niedziela, 31 lipca 2011

Linka pisze... że deszcz to zło .!!.

Witajcie .!!.
Nie pisałam wczoraj, bo w sumie nic nie robiłam. Pada, ciągle pada, pada pada pada.... Weź sie deszczu ogarnij !!! xdd
Wczoraj mama obudzila mnie o 9, pojechalyśmy wimienić buty, w sumie kupiłam takie białe z odrobiną kolorowych pasków. Ale jak weszłyśmy do Europy2 , to okazało się, że musimy poczekać pół godzinki, bo skel otwierają dopiero 10.45. No to dla mnie luz ;] Ale mama i Tomek to tego... Ja jeźdilam z małym po ruchomych schodach, żeby był grzeczny, a mama weszła do jakiegoś sklepu. Jak do niej dołączyłam to pokazała mi taką niebieską bluzę.. całkiem spoko, więc kupiłam, żeby mieć w czym na koloni chodzić ^^ . Jak wróciląm do domku, zabrałam się za sprzątanie, kiedy skończyłam to chwila TV, sprawdziłam pogodę w Bałtowie, ma padać, więc dzisiaj nie mogłam  się tam wybrać z rodzinką. Najprawdopodobniej pojadą, jak ja będe na koloni, szkoda...;/ W każdym razie posprawdzałam jeszcze moje stronki internetowe i zaczęłam czytać 'Pamiętniki Wampirów' księgę 1. Po długim czasie, tak około 17 wybrałam się do Ani żeby obejrzeć 'Zmierzch-Zaćmienie' ; ona ma to na płycie. Jak do niej przyszłąm, była z Dominiką. Niewiele z filmu wiem, bo więcej szalalyśmy i wgl, więc pożyczyłąm sobie płytke. Jak wróciłam - nos w księgę , myć się i spać około pólnocy.

Dzisiaj wstałam, do kościoła i troche poczytałam moją księge ;]]  Pisze, żeby tu tak lyso nie było ;dd
Fajnie, ze pod ostatnia notką już 3 komenty, zachęcam do więcej ;]
+ dodawać sie do obserwatorow !!

Gdyby dzisiaj nie padało, to wstaląbym o 5, 5.30 wyjazd do Bałtowa i miła niedziela. Niestety ten deszcz to totalne zło, więc życzę sobie przedlużenia wakacji, a wy?

Na wtorek jestem umuwiona z Izą, Zuzą... podobno ma być też Karolcia, Tomek i Mateusz, ale nie wiem... O ile będę w domu <bo raczej tata w tygodniu do Bałtowa nas nie weźmie> to do nich pojade. Dawno się nie widzielismy.... Więc ma nie padać !!! buhaha ;dd

jakby coś sie dzisiaj ciekawego działo to napisze w kolejnej notce ^^

nq ;*

piątek, 29 lipca 2011

Linka pisze... pierwszą notkę .!!.

Witajcie .!!.
Jak już pewnie wiedzą bardziej ogarnięci <bez obrazy dla nieogarów xdd > ludzie, to jestem Karolina. Więcej informacji o mnie znajdziecie w profilu. Wszystkie tytuły bloga <potem sie zorientujecie>  będą zaczynały się od słów 'Linka pisze..' . Pierwsza notka powinna być ciekawa... myślę, że będzie.
Blog został przeniesiony z oneta. Poprzedni blog, na którym są starsze notki to ':Moje myśli' <-- klik .
Uznałam, wraz z moim grafikiem, który wgl namówił mnie do przeniesienia , że warto zmienić adres na blogspota. Tutaj jest lepsza czytelność postów, można się bawić grafiką itp.
Tak wgl to wielkie podziękowania dla mojego grafika, który w tej chwili nie chce się ujawniać, bo uważa, że stać go na więcej <chodzi o mój nagłówek> . Kiedyś może Wam powiem kim ten grafik jest ;]
I tak, słowo 'grafik i grafika' wygrywają dzisiejszy konkurs na robienie masła maślanego z moich zdań po raz drugi xdd. (pierwszy raz był na starym blogu) .
To taki wstęp ;]

*********************************************************************************

Linka pisze... że imprezy pod mostem nabrały innego znaczenia .!!.

Dzisiaj 2 tytuły. muszą być. ;]
Nie a to jak z rana pograbać sobie skoszoną trawke... nie no , po prostu niebo...;/ W każdym razie zostałam zgoniona z kompa i musiałam pograbać, ale są plusy dzisiejszego dnia. Ania wróciła wczoraj, więc ja i Magda postanowiłyśmy urządzić 'dzień z Anią' ;] Miała być z nami Dominika, ale coś nie wyszło;/ Około 14 poszłyśmy na przystanek , znowu lecialyśmy , bo nam autobus podjechał xdd  Pojechalyśmy kupić jakieś bilety, które Magdzie mama kazala kupić, a potem do Europy 2, gdzie kupiłam sobie buty old school'e z Reeboka, które jutro jade wymienić, bo zdaje sie, że jednak małe;/  No nic, pojade i wymienie. Następnie do Mc'donald na czekoladowe shejki ;]] i połazić koło skateparku. Troche fot, przykra wiadomość.... Poszłyśmy do Galerii, wrócilyśmy do skateparku i tam na tej całej imprezie na której byli skejci i tancerze hip-hopu, popingu i lockingu <ładni byli, nie pogada xd>  do 18.40. Ale bit z piosenek nieźle wpadał w ucho i aż cialo samo zaczynało się gibać ^^ Spoko dzisiaj było, raczej jeden z lepszych dni...;]

Bloga uważam za oficjalnie otwartego .!!.
Wpadajcie często, dodajcie się do obserwatorów, komentujcie i czytajcie ;]
nq ;*