niedziela, 14 sierpnia 2011

Linka pisze... że jest i fajnie , i źle .!!.

Witajcie ;*
Znowu znikłam na dłużej. Jakoś nie miałam większej ochoty na pisanie, nie złapałam weny ;/
Ale dzisiaj jestm ;]
Pewnie chcecie, żebym co nieco napisała. Też bym chciała, ale szczerze mówiąc już nie za bardzo pamiętam co kiedy robiłam oO. Zastanowię się i opiszę choćby troszkę każdy dzień ^^

PONIEDZIAŁEK : nie wiem co robiłam i pewnie za cholere sobie nie przypomne ;/

WTOREK -  z tego co pamiętam to nocowanko u Ani, tak, było noowanko u Ani ;*
Skład:
-Ania ;*
-Madzia ;*
-Natalka ;*
-Żaneta ;*
- jaaa ;]]
Było serio fajnie ^^  Na początku basen, przyszła Magda, ja poszłam się przebrać, poszłyśmy do Natalii, do sklepu po popcorn, pokopać ziemniaczki do ognicha, gdzie zapaplałam trampki ;/ chociaż nie kopałam oO. Next rozpalić ognisko co zajęło nam około godziny zanim sie zajarało, siedziałyśmy tam dłuuugooo ,dziewczyny pływały około 23 w basenie, ja nie chciałam xdd,  a jak Żaneta poszła, to wydawało się nam, że ktoś łazi, więc zagasilyśmy ogień i do domku. spałyśmy 2,5 godzinki lol xdd

ŚRODA -  od Ani wyszłam o 9. Zjadłam w domu śniadanie, płatki, ogarnęłam się i z mamą na miasto, po książki. Pojechałyśmy, kupiłyśmy książki w jednej księgarni, potem jeszcze do językowej księgarni, next zapiekani, potem kupiłam sobie baleriny, potem na lody do 'myszki', i ja + Norbert + Tomek na plac zabaw, a mama z Hubertem do sklepu. Do domu i tyle, resztę dnia zapewne spędziłam przed kompem, może chwile u Natali , ale nie jestem pewna. Wiem, że tam byłam, ale nie pamiętam czy w środę czy w czwartek xdd.

CZWARTEK - około 12 u Klaudii , potem był Michał, a jeszcze później Kony i Krystian. Z nimi do 16, potem chłopcy odprowadzili mnie do Zuzy, Izy P. i Pyśki. Z nimi do 19.25, w międzyczasie byli jeszcze chłopcy... w sumie nawet spoko dzień, ale miałam lepsze ;...

PIĄTEK -  o 10 mama podwiozła : mnie, Natelię, Bartka, Huberta i Norberta na ROSIR, troche pusto było, ale co tam xdd, doszły do nas Dominika i Ania, bo przyjechały autobusem. Zaryw z ratownikami, uciekanie przed gnojkami... eh... W sumie nawet spoko było. Nie ma to jak załapać się na darmową zjeźdżalnię przez godzinkę z półkolonią xdd Potem chciałam iść na shejki z Dominiką i Anią, ale mama mnie nie puściła, więc musiałam wrócić do domu.

SOBOTA  - wydawało mi się, że to lepszy dzień na basen, aż zaczęło padać xdd. Sprzątanie, czytanie książek, komp, ale główie TV, wieczorkiem do Natalii.

NIEDZIELA  - dzisiaj: kościół, domek. Gadanie z Tomkiem, Klaudią, Michałem, Krystianem ...;]]

PONIEDZIAŁEK -  ostatni dzień w domku, pakowanie na kolonię , będę siedzieć jak na szpilkach, żeby już był wtorek <3

WTOREK (16.08) - CZWARTEK (25.08) - kolonia, zapewne nic nie napisze, a jeżeli już, to może wstawie fokę z jakimś krótkim opisem na fbl, <klik> <-- link do mojego fotobloga, zainteresowani : wbjać ! ;*

Pewnie zastanawia Was dzisiejszy tytuł posta. No poprostu jest niby fajnie, bo jakoś mi się układa ze znajomymi wgl. Ale coraz więcej dowiaduję się, że pewne osoby od dłuższego czasu mnie obgadują. Każdą rzecz jaką im powiem wypaplają innym. Więc zamierzam wprowadzić ostre siły i ograniczyć się do minimum, czyli  mówienia tym osobom 'cześć' kiedy nie bd miałą innego wyjścia i żeby nie pytały, dlaczego z nimi nie gadam. Nie mam innego wyjścia i tyle. Bo nie zamierzam starcić przyjaciół czy kumpli tych, którzy mi zostali. co to, to nie!

Dzisiaj to tyle, nq ;*

1 komentarz:

Claudia. pisze...

ciekawy grafik tygodnia :P