Hej:)
Uuu Aaa pierwsze komenty, podskoczyła oglądalność, dziękuję. na fbl również dobrze jest, dziękuję. Notkę o rodzicach chyba usunę, gdyż jak się dowiedziałam, dzięki takim postom ludzie będą się mieli z czego śmiać. No właśnie. Dzisiaj stwierdziłam, że zainwestuję w kamerę i zacznę kręcić krótkie filmy. Zobaczymy co z tego będzie. Cóż. Poczułam , że są święta. Rano w domu ludków pooblewałam. Potem kościół, znowu w szpilach i myślałam, ze mi nogi odpadną. Potem przebrałąm się, powalczyłąm troche wodą. Na mini sesje z Anią i Madzią :) Może parw fot wstawie na fbl. Potem do domu, zjadłam obiad, do Shanii i Pauli, potem u kuzyna była z Olką niezła zabawa :D Na spacer z Madzikiem, Olką i Tomkiem... Potem próba pozwolenia na nocowanie u Oli, nieudana. Następnie domek, kolacja i jestem na kompie. Lej mi się udał , co by nie mówić. Może jutro mnie natchnie do większego pisania, ale dzisiaj powiem tylko, że dwa lata temu miałam noge w gipsie, więc się lałam bardzo mało. W tamtym roku byłam chora, więc się nie lałam wcale. A w tym roku w końcu oblałam sporo osób. I zostawiłam broń u Shanii.
Jutro na polko. Zobaczymy co z tego będzie, Madziu Dgb - namówiłaś mnie ;*
Dzięki, że wpadacie, czytacie.
Pa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz